Jedną z integralnych cech Zespołu Aspergera i innych form autyzmu jest upośledzenie przetwarzania słuchowego, podobne w swej istocie do afazji recepcyjnej (tj. afazji ośrodka Wernickiego w mózgu). Osoba z taką przypadłością ma problem z „dekodowaniem” mowy rozmówcy na pojedyncze słowa, w szczególności mowy w języku obcym, gdzie umysł nie jest w stanie pomóc sobie dogłębnym rozumieniem kontekstu wypowiedzi.
 

W przypadku Zespołu Aspergera i autyzmu jest to jednak zaburzenie częściowe (a nie całkowite, jak w przypadku „zwykłej” afazji), mające swą przyczynę w upośledzeniu wzajemnej komunikacji niektórych obszarów mózgu, odpowiedzialnych głównie za:

  • odbieranie bodźców słuchowych, wizualnych i sensorycznych
  • „dekodowanie” mowy na słowa i rozumienie znaczeń tych słów
  • pamięć krótkotrwałą
  • empatię, ocenę intencji i innych emocji

 
Upośledzenie to działa w ten sposób, że komunikacja działa, lecz jest mocno niewydolna.
 
 

W efekcie osoby z Zespołem Aspergera nie są w stanie przekroczyć pewnego poziomu praktycznej znajomości języków obcych, niezależnie od tego, jak długo i jak intensywnie się ich uczą.

 
O ile bowiem gramatyka i rozumienie mowy pisanej nie stanowią dla nich problemu, o tyle:

  • nie są w stanie słuchać ze zrozumieniem w tzw. realnych warunkach, tj. gdzie mowa sama w sobie nie jest wyraźna na poziomie lektorskim, a w tle występują różne zakłócenia i zniekształcenia dźwięku (np. dźwięk otoczenia, echo, kompresja i opóźnienia w transmisji dźwięku przy połączeniach telefonicznych itp.) – jest to efekt niewydolnej współpracy tzw. zakrętów Heschla z ośrodkiem Wernickiego (patrz slajd; link do prezentacji pod artykułem)
  • niezależnie od tego, w mówieniu występują problemy głównie z doborem słów (również w języku ojczystym), będące efektem niewydolnej komunikacji ośrodków Broki i Wernickiego (jest to dokładniej wyjaśnione w tym artykule)

 

Zalecane sposoby rozwoju i radzenia sobie z tym ograniczeniem

 

  1. Mimo takiego ograniczenia, nadal powinieneś uczyć się języków, gdyż w szczególności język angielski jest niezbędny do funkcjonowania w nowoczesnym społeczeństwie. Poszukaj jednak kursu specjalistycznego, dostosowanego do Twojej przypadłości – względnie po prostu takiego, który skupi się głównie na języku pisanym. Poziom rozumienia mowy w języku angielskim, jaki powinieneś być w stanie opanować w swojej szczytowej formie:
    • dla mowy lektorskiej (głośnej, wyraźnej i bez zakłóceń, odsłuchiwanej w kontrolowanych warunkach) odpowiada mniej więcej poziomowi B2 i certyfikatowi FCE
    • dla realnych rozmów twarzą w twarz – B1, czyli nadal powinieneś być w stanie swobodnie się komunikować w prostych sprawach życia codziennego, tj. gdzie temat rozmowy jest z góry określony i dość zawężony, a dobór słownictwa niezbyt wyszukany
  2. Staraj się często ćwiczyć różne scenki sytuacyjne z przewidywanym tematem i kontekstem rozmowy (np. zamawianie jedzenia w restauracji, negocjacja ceny ze sprzedawcą itp.) – tak aby Twój umysł uczył się z góry „ustawiać się” na określony kontekst rozmowy i zaczął podświadomie pomagać sobie tym kontekstem przy dekodowaniu mowy Twojego rozmówcy.
  3. Staraj się unikać telefonów głośnomówiących i VoIP – minimalne zniekształcenia i opóźnienia w sygnale, które dla innych osób są pomijalne, w Twoim przypadku dodatkowo degradują poziom rozumienia tak przesyłanej mowy.

 
 
Zobacz też: